Działalność nierejestrowa (NDG — nierejestrowa działalność gospodarcza) została wprowadzona ustawą „Prawo Przedsiębiorców” z 6 marca 2018. Opisana jest w art. 5.
Ogólne informacje o niej można znaleźć na stronie rządowej pod adresem: https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00115
W teorii jest to bardzo wygodne i przyjazne rozwiązanie dla osób, które chcą zacząć działalność na mniejszą skalę. Zarówno na próbę, jak i celem dorabiania do innych źródeł dochodu. Niestety wiąże się ona z kilkoma minusami oraz zagrożeniami. Poniżej postaram się w jasny i klarowny sposób przedstawić pełną problematyką działalności nierejestrowej.
Działalność nierejestrowa w skrócie:
– limit przychodów na poziomie 1 750 PLN miesięcznie, od 1 lipca podwyższony do 2 700 PLN,
– zwolnienie z obowiązku opłacania składek ZUS, NFZ oraz zaliczek na podatek dochodowy,
– prowadzenie uproszczonej ewidencji sprzedaży,
– możliwość rozliczania faktycznie ponoszonych kosztów,
– brak ubezpieczeń, w tym zdrowotnego,
– w przypadku działalności usługowej ryzyko uznania jej przez ZUS za umowy zlecenie,
– brak możliwości prowadzenia działalności wymagającej koncesji lub licencji,
– możliwość obowiązku posiadania kasy fiskalnej.

Plusy działalności nierejestrowej.
Limit przychodów 1 750, a od lipca 2 700 PLN przychodu pozwala na skuteczne dorobienie do głównego źródła przychodu. Jest też świetnym rozwiązaniem, by zacząć działalność, sprawdzić w praktyce swoje pomysły i możliwość pozyskania klienta, bez ponoszenia ryzyka ekonomicznego w postaci składek ZUS. Prowadzenie NDG, z racji faktu, że nie jest działalnością gospodarczą, nie powoduje wykorzystania Ulgi na Start, preferencyjnych składek ZUS, ani nie wyklucza pozyskania dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej, gdy ta zostanie zarejestrowana.
Jednocześnie działalność taka jest rozliczana na zasadach ogólnych w PIT. Oznacza to m.in., że osoba, która nie ukończyła 26 roku życia, wciąż może skorzystać z Ulgi dla Młodych (która nie działa na dochody z działalności gospodarczej). Co więcej, jest rozliczana po zakończeniu roku podatkowego, bez konieczności kalkulowania zaliczek na PIT.
Działalność nierejestrowa wymaga także prowadzenia jedynie uproszczonej ewidencji sprzedaży. W jej ramach należy ujmować:
– liczbę porządkową,
– datę sprzedaży,
– wartość sprzedaży,
– wartość sprzedaży narastająco od początku roku.
Dobrze jest, by taka ewidencja miała również wartość sprzedaży narastająco dla każdego miesiąca. W ten sposób ewentualne przekroczenie limitu przychodów będzie łatwe do zauważenia.
Kolejnym plusem jest brak obowiązku zgłaszania takiej działalności. Jest to jednak jedynie zasada generalna. Przepisy specjalne, dotyczące konkretnego rodzaju działalności, mogą wymuszać obowiązek rejestracji lub uzyskania odpowiedniego zezwolenia. Konieczne jest więc odpowiednie zbadanie tematu. Lub konsultacja ze specjalistą.

Minusy działalności nierejestrowej.
Działalność nierejestrowa nie jest jednak pozbawiona minusów.
W pierwszej kolejności są to utrudnienia w sprzedaży dla przedsiębiorstw. Wiele firm będzie oczekiwało faktury, obawiając się podważenia przez US dokumentu bez NIP. Nie jest to uzasadnione, jednak przedsiębiorcy też nie wiedzą wszystkiego.
Co ważniejsze jednak realizacja usług może być potraktowana przez ZUS jako umowa zlecenie. Ta nie jest co do zasady, zwolniona ze składek ZUS. W przypadku realizacji usług dla przedsiębiorców taka interpretacja jest w zasadzie pewna. Rodzi to ryzyko po stronie przedsiębiorcy. Więcej o tym problemie w następnym akapicie gdzie skupiam się na ryzykach.
Kolejny minus wynika wprost z braku obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. W przypadku gdy osoba prowadząca działalność nierejestrową nie posiada innego tytułu do ubezpieczeń, pozostaje bez ochrony. Szczególnie dotkliwe to może być w przypadku choroby lub narodzin dziecka. Innym tytułem do ubezpieczeń może być np. umowa o pracę lub stypendium doktoranckie.

Zagrożenia w działalności nierejestrowej.
Na pierwszym miejscu koniecznie trzeba tu wymienić wspomniane przeze mnie wcześniej ryzyko uznania wykonywanych usług za umowę zlecenie.
Wynika to poniekąd z Interpretacji Indywidualnej DI/100000/43/822/2018 wydanej przez ZUS. Jest ona do wglądu tutaj:
https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/pisma-urzedowe/di-100000-43-822-2018-pismo-wydane-przez-centrala-zakladu-185024768
Dotyczy ona sytuacji gdzie przedsiębiorca, agent ubezpieczeniowy, miałby współpracować z osobami świadczącymi mu usługi pośrednictwa ubezpieczeniowego. W tym, konkretnym przypadku, ZUS zajął stanowisko, że nie byłaby to NDG, a umowa zlecenie.
W 2019 temat został podjęty przez Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Niestety, obecnie na stronie rządowej znaleźć można następującą informację: „Jeśli prowadzisz działalność nierejestrową i jednocześnie świadczysz usługi – wykonujesz umowę o świadczenie usług albo umowę zlecenia – to podlegasz ubezpieczeniom jako zleceniobiorca”: https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00115#7
Jest to ryzyko po stronie zlecającego. To zleceniodawca bowiem jest zobowiązany do zgłoszenia zleceniobiorcy do ZUS i opłacenia za niego składek. O ile ma to pewien sens w przypadku świadczenia usług dla przedsiębiorców, to w przypadku sprzedaży na rzecz osób nieprowadzących działalności gospodarczej, wydaje się absurdem. Trudno bowiem oczekiwać by np. korepetytor czy animator podpisywał umowę z każdym uczniem (lub raczej jego rodzicem) i był przez niego zgłaszany do ZUS.
Niestety, stan prawny w tej sprawie pozostaje niejasny. Nie ma w zasadzie możliwości uzyskania wiążącej interpretacji przepisów. W nowelizacji przepisów o NDG podniesiono limit przychodów, z 50% minimalnego wynagrodzenia, do 75%. Nie rozwiązano jednak jednoznacznie problemu z ZUS. Wydaje się jednak, że realne ryzyko dotyczy jedynie współpracy stałej, ciągłej, nie okazjonalnego świadczenia usług. Korepetytorzy czy branże beauty powinni być bezpieczni.
Kolejnym ryzykiem jest potencjalny obowiązek posiadania kasy fiskalnej.
Co do zasady, podatnicy (włączając w to NDG) prowadzący sprzedaż na rzecz osób fizycznych, muszą posiadać kasę fiskalną, jeśli przekroczą 20 000 PLN przychodu. Przy dotychczasowym limicie przychodów dla NDG na poziomie 1 750 PLN limit ten był trudny do osiągnięcia bez jednoczesnego przekroczenia miesięcznego limitu dla NDG. Jednak przy nowym limicie 2 700 PLN staje się już całkiem realny.
W dodatku niektóre rodzaje działalności muszą ją mieć od samego początku. Lista obszarów działalności niepodlegających zwolnieniu z tyt. niskich przychodów jest podawana w rozporządzeniu Ministra Finansów, aktualna jest dostępną pod poniższym linkiem, w §4: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20210002442/O/D20212442.pdf
W przypadku gdy taki obowiązek wystąpi to…nie koniec świata, jednak trzeba podjąć kilka kroków. O tym jednak już opowiem w osobnym artykule.